Restauracja i kawiarnia pałacowa
Obiad w antonińskim Pałacu jadano o szóstej. Książe lubił zjeść dobrze i obficie, a ku uciesze i triumfowi szefa kuchni – starego Gulcza – lubować się w potrawach przyrządzonych z produktów antonińskich, takich jak podwędzane karpie "po radziwiłłowsku", smakiem i barwą równe łososiowi i udziec z jeleni pieczony na rożnie. Do tego kieliszek napełniony dobrym winem reńskim.